Dotknięci

McCall odkrywa, że jego stan zależy od tego, ile słów zostało mu jeszcze do wykorzystania - gdy przekroczy limit tysiąca słów, umrze. Zaczyna więc szukać sposobu na pokonanie swojego "klatrera" (tak nazywa tę dziwną chorobę), równocześnie musząc zmierzyć się z problemami w życiu osobistym i zawodowym. W trakcie swojej podróży McCall odkrywa, że słowa są ważne, ale to nie one definiują człowieka - to jego czyny, relacje z bliskimi i sposób, w jaki wpływa na świat. Ostatecznie Jack musi dokonać trudnego wyboru, aby ocalić swoje życie i zdobyć prawdziwe szczęście.